Forum lotnictwa

Stoarn

[link widoczny dla zalogowanych]

Gazeta się rozpisała o tym, o czym piszemy od dawna. Artykuł, poza nielicznymi nieścisłościami, opisuje moim zdaniem idealnie status quo w spółce, z casusem Lizbony C0 vs LX włącznie... Miłej lektury, komentujcie...

FiliP

Tekst trafia w sedno sprawy: " Firma jest wciąż zarządzana jak państwowe gospodarstwo rolne, a nie jak komercyjna, prywatna korporacja." i niestety póki to się nie zmieni,to nawet podsuwanie gotowych rozwiązan jak to robi autor niczego nie zmieni.Firmę państwową wszyscy traktują jak dojną krowę i ciągną,póki nie padnie.Tak samo pewnie będize z LOTem Sad

eu01 · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 625 Przeczytał: 0 tematów

@zarządzana jak państwowe gospodarstwo rolne
W tym kontekście Lot radzi sobie całkiem nieźle (porównajcie z PKP)

frik

k_sko · Dołączył: 21 Wrz 2005 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów

No i wyniki ładnie kotrastują z takim np. Ryanairem...

KS

eu01 · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 625 Przeczytał: 0 tematów

cyfer · Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: EPPO/POZ

Już kiedyś pisałem że szkoda że nie ma u nas więcej linii, niestety w sferze marzeń jest utworzenie takowej z prawdziwego zdarzenia zdolnej do konkurowania na obecnym rynku, ale z ciekawości zajrzałem sobie co mamy do dyspozycji i oto wyniki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Także jest czym latać tylko troche trzeba najpierw pobiegać i pozałatwiać rajestracje firmy plus kilka innych "szczegółów". Gdyby nie prawdopodobnie nierealne koszty to osobiście pisałbym się na to w ciemno tu i teraz.

Old

Aby Lot naprwić, nalezy go sprzedać. Państwowa spółka, w dodatku z udziałem akcji pracowniczych, NIGDY nie będzie dobrze działała. W odatku przez giełdę, a nie przez jakiegoś "inwestora strategicznego", wyłonionego w przetargu, na którym zarobią politycy i komisja przetargowa a najlepsza oferta na pewno nie zwycięży. Do tego na giełdzie pracownicy szybko pozbyliby się swoich akcji, co uzdrowiłoby strukturę własnościową spółki.
Nie ma co zwlekać z prywatyzacją ani chwili dłużej.

Danny

Witek Z

No właśnie na tym polega liberalny kapitalizm, że każdy może kupić na giełdzie. Rynek nie lubi pustki, jeśli jest LOT ma rację bytu rynkowego to pozostanie, jeśli nie to przedłużanie agonii nie ma sensu. A mówię to z pozycji człowieka, który od 1992 przeprowadził ponad 100 procesów prywatyzacyjnych PP.

Jak czytam ten artykuł to oczywiście cieszę się, że ktoś przemawia wreszcie ludzikim głosem. Najbardziej fascynujący jest obłęd z Centralwingiem. Ale pamiętam, że Danny już dawno ujął to w najlepszy i najprostszy sposób: tworząc Centralwinga zapomniano, że tania linia to taka, która ma niskie koszty, a nie niskie ceny.

W zasadzie można się tylko przyczepić w tym artykule do jednej rzeczy: nie jest prawdą, że na rynku jest dużo Boeingów w dobrym stanie - c.b.d.u.

Old

Przejęcie spółki jest zawsze możliwe. Tylko że przy giełdowym przynajmniej zarabiają akcjonariusze, a przy "inwestorze strategicznym" ? Decydenci, którzy go wybierają. Po co Ryanowi Lot ? 1000 pracowników obsługi na 33 samoloty ? Zaś "inwestor strategiczny" kupione akcje i tak opchnie temu, kto będzie rzeczywiście zainteresowany przejęciem Lotu i jeszcze na tym zarobi. Zbyt dużo robiłem przy zamówieniach publicznych, by wierzyć w sens przetargów na "inwestorów strategicznych", poprzedzonych przetargami na "doradców" prywatyzacyjnych" etc.
Rządzący mogą się zaklinać, że bedą bronic "polskiego" Lotu, ale w perspektywie "docenienia ich elastyczności" zmiękną.
Zatem tylko gielda daje możliwość uczciwej prywatyzacji Lotu.

eu01 · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 625 Przeczytał: 0 tematów

Stoarn

wolan

pb299