Forum lotnictwa

Old

Z czystym sumieniem podpisuję się pod stanowiskiem Witka Z. Nic dodac, nic ując.

marcinj

no dobrze, a od innej strony: z jakiejś przyczyny dochodzi do poważnego uszkodzenia silników samolotu podczas startu z pasażerami. czy taki incydent nie jest badany przez żadne komisje, które ustalają winnego? przecież mogło dojść do katastrofy (mowa tu jest o uszkodzeniu 2 silników!).

Mallard · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Lublin

Jak to PLL odwraca kota ogonem ....

"PPL ponownie wzywa Fischer Air do uregulowania długów - INFORMACJA PRASOWA

12.10.2006, godz. 11:48

Przedstawiciele PP "Porty Lotnicze" po raz kolejny spotkali się Zarządem linii lotniczych Fischer Air Polska w celu ustalenia harmonogramu spłaty zaległego zadłużenia spółki wobec Portów. Przewoźnik zobowiązał się do przedstawienia Portom proponowanego harmonogramu spłaty zaległości jeszcze dziś (11 października 2006).

Wartość zaległych zobowiązań linii wobec Portów przekracza 800 tys. zł, zaś łączna wartość usług PPL na rzecz Fischer Air Polska, które zostały już wykonane, ale nie zostały jeszcze opłacone wynosi ponad 2 mln zł.

Do spotkania przedstawicieli zarządu PPL z prezesem Fischer Air Polska Nickiem Vincentem doszło w związku z narastającymi zobowiązaniami przewoźnika wobec Portów Lotniczych.

Podczas spotkania z Prezesem FAP, które odbyło się dzisiaj (11 października 2006), przedstawiciele PPL uzyskali informację, że FAP do końca dnia przedstawi proponowany harmonogram spłat zadłużenia. - Mamy nadzieję, że tym razem firma Fischer Air Polska wywiąże się ze składanych obietnic i tym samym będziemy mogli powrócić do normalnej współpracy - powiedział Artur Burak, rzecznik prasowy Portów Lotniczych.

Fischer Air Polska przestało terminowo regulować płatności wobec PP „Porty Lotnicze” już w lutym tego roku, ale wtedy po uzgodnieniu z Portami firma spłaciła swoje zaległe zobowiązania.

W ostatnich miesiącach sytuacja powtórzyła się. Długi firmy wobec portów zaczęły ponownie narastać. Z uwagi na rosnące zadłużenie 2 października PPL zwrócił się do Fischer Air Polska o uregulowanie zaległych zobowiązań, informując jednocześnie, że Przedsiębiorstwo będzie zmuszone zaprzestać świadczenia usług lotniskowych, jeśli zaległe długi nie zostaną spłacone. Jeszcze tego samego dnia Fischer Air Polska odpowiedział, że postara się spłacić zobowiązania do 4 października, po czym 3 października linia poinformowała PPL, że jednak nie spłaci długów.

W związku z tym Porty Lotnicze poinformowały linię 4 października, że w przypadku braku zapłaty będą zmuszone do zaprzestania świadczenia usług na rzecz Fischer Air Polska. 5 października PPL wypowiedział umowę z Fischer Air Polska. Wypowiedzenie umowy oznacza, że przewoźnik może korzystać z lotniska, ale musi wnosić przedpłaty za usługi lotniskowe.

W odwecie 5 października Fischer Air Polska przesłał do mediów komunikat, w którym poinformował, że złoży pozew przeciwko Portom Lotniczym, dotyczący uszkodzenia silników w samolocie przewoźnika powstałego przed wieloma miesiącami (31 grudnia) rzekomo z winy zarządzającego lotniskiem. - Działanie to w naszym odczuciu ma charakter odwetowy i służy jedynie jako fakt medialny.

Postępowanie w sprawie uszkodzenia silników w samolocie Fischer Air Polska prowadzi Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych - jej ekspert już w czerwcu postawił hipotezę, że uszkodzenie silników było spowodowane przez element silnika, a nie ciało obce zassane z płyty lotniska, jak to sugeruje FAP. Spokojnie czekamy na raport końcowy Komisji, który ma być gotowy pod koniec października - mówi Artur Burak.

- Kwestie odszkodowania dla Fischer Air za uszkodzenie silników samolotu poruszane zostają za każdym razem, kiedy PPL dopomina się o zwrot należności od przewoźnika. FAP najwyraźniej traktuje je jako sposób na usprawiedliwienie niespłacania swoich długów Portom Lotniczych - dodał Artur Burak.

Na uwagę zasługuje jeszcze jedno zdarzenie, do którego doszło 6 października, czyli w dzień po wypowiedzeniu umowy z Fischer Air Polska. W związku z planowanymi na weekend lotami samolotów Fischer Air, przedstawiciele linii przesłali do Portów Lotniczych autoryzację dwóch przelewów na łączną kwotę ok. 160 tys. złotych, co pokrywałoby wysokość opłaty za usługi lotniskowe. Samoloty Fischer Air zostały przyjęte i odprawione na Okęciu, jednak obiecane pieniądze nigdy nie wpłynęły na konto PPL, a w poniedziałek 9 października Porty zostały poinformowane, że konto FAP zostało zablokowane. Do dnia dzisiejszego pieniądze z tytułu wykonania usług nie wpłynęły na konto Portów Lotniczych.

- Ostatnie wstrzymanie płatności przez Fischer Air Polska za obsługę samolotów kursujących w weekend potwierdza tylko słuszność decyzji Zarządu Portów Lotniczych w sprawie wypowiedzenia umowy na świadczenie usług temu przewoźnikowi i tym samym nie kredytowania dalej działalności FAP przez Porty Lotnicze - mówi Artur Burak.

Łączna kwota przeterminowanych zobowiązań FAP na dzień dzisiejszy wynosi prawie 870 tys. złotych, natomiast wartość wszystkich wykonanych, ale jeszcze nieopłaconych usług dla FAP to już ponad 2 mln złotych.

PPL, mimo sporu z Fischer Air Polska, ma nadal nadzieję na dalszą współpracę z linią.

- W interesie PP „Porty Lotnicze” jest, aby nasi klienci rozwijali się i byli w jak najlepszej sytuacji finansowej. Tego życzymy również linii Fischer Air Polska - mówi Artur Burak - W ostatnich miesiącach, pomimo braku płatności za wykonane przez nas usługi na rzecz Fischer Air Polska Porty Lotnicze wykazały daleko posuniętą elastyczność czekając na poprawę sytuacji finansowej przewoźnika. Mając na względzie dobro pasażerów linii Fischer Air, wracających z wyjazdów wakacyjnych obsługiwaliśmy ich, choć Porty nie otrzymały pieniędzy za te usługi - dodaje Artur Burak."

Atco

Czyli robisz zakupy w supermarkecie, w którym kiedyś kupiłeś pralkę, która się zepsuła i do tej pory nie została naprawiona - w związku z czym za mąkę, proszek do prania, bułki i papier toaletowy nie musisz już płacić?

Gratuluje pomysłowości, kolego Mallard.

TravelAir · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

Fakty są takie:
1. konto FAP zostało zablokowane przez ZUS z tytułu długu, ZUS przejął całą kasę z kont i dlatego PPL niedostały przelewów - info z FAP, ponadto właściciele także zablokowali konta i możliwości podpisów przez członków zarządu (powód nieznany);
2. Biura podróży wycofały się z rejsów i zaprzestały płacić ze względu na duże ryzyko - FAP utracił wpływy;
3. Open Travel Group nie wpłacił ponad 10 mln PLN - strata wymierna w gotówce;
4. PPL nakazały spłatę długu plus regulację zobowiązań na bierząco: FAP nie ma na na kasy - patrz pkt. 1, 2 oraz 3.
5. FAP pokrywał zwiększone koszty podnajmu obcych przewoźników, podczas naprawy silników - strata wymierna w gotówce. Ile? 15 - 20 mln PLN?
6. FAP ma problemy właścicielskie, zastawione udziały, przewłaszczone, opcje - kto zdecyduje się kupić taką firmę? High Risk Investment? Tak.
7. Plusy: rynek dalekiego zasięgu, ETOPS, załogi, ośrodek szkolenia, sprawna organizacja.
8. Przyszłość: brak
9. Powód: czas i pieniądze

RESUME: bye, bye FAP

szkoda