Forum lotnictwa

Old

Witek ma całkowitą rację. Trzeba rozwijac to, co najlepiej wychodzi, a nie rozmieniac się na drobne i miec duża siatkę z małym LF i bez zysków. Tą niszą mogą byc wyłacznie Stany i Kanada, bo jest Polonia i duże zaporzebowanie na połączenia p2p. A feedowac można połączeniami raczej nie z głównych lotnisk krajów w pobliżu (nikt z Pragi czy Kijowa nie poleci przez Warszawę, ale do Lwowa leciałem z benkiem pełnym Ukraińców z Kanady). Jak w wywiadzie - będą 3 duże linie w Europie i niszowe w ramach sojuszy, a każdy mały "niszowiec" musi się w czyms wyspecjalizowac. Ruch p2p z Polski na Daleki Wschód jest znikomy, B747 pisał kiedyś, że do Bangkoku latały lotowskie samoloty pełne ... rodzin załóg odpoczywających po locie, za darmo oczywiście. LF był, ale loty nie były opłacalne. W odróżnieniu od lotów za Atlantyk. Poza tym jeśli lata się do USA z Krakowa, to warto tam zbazowac jakieś ATRa czy embriona i dowozic paxów z dawnych demoludów także do Krakowa, chociażby z wylotem następnego dnia (nocy w Krakowie nie pożałują Laughing

).

Gabec

I znów sie nie do konca z Toba zgodze Very Happy

Witek Z

Gabrielu, Dobry Człowieku, chyba nie zrozumiałeś mnie do końca. Wskazałem na SN jako na linię, która znalazła niszę. Pokazałem na czym ta nisza polega i powiedziałem, że PLL też powinien znaleźć swoją. Co, ABSOLUTNIE nie oznacza tej samej niszy. Koncepcja LOTu jako lini "biznesklasowej" to byłby dopiero absurd. Chodzi mi o mechanizm, a nie szczegóły.

Co do Twoich "zarzutów" to mogę się z nimi zgodzić, ale w takim razie wracamy do pytania Caniego. No bo jeśli masz rację w odniesieniu do USA to w odniesieniu do Azji wszystkie Twoje uwagi trzeba pomnożyć przez 10. Tak więc będę się trzymał swojego: jeśli ekspansja to USA!

Gabec

nieves

dobrze, że w ogóle będą gdzieś latać... oczywiście jeśli LOT nie zbankrutuje do tego czasu... póki co to do tego zmierza, różni specjaliści mówią, że nie dotrwa do zimy.. oby się mylili.... azjatyckie kierunki fajnie ale ten Waszyngton ni w de ni w gie... lepiej było by uruchomić Los Angeles albo San Francisco, coś co nie jest w tej samej lini co Nowy Jork... na marginesie ostatnio czekajac na Lufthanse w SF widziałem, że ląduje tam Icelandair z Rejkjaviku... dla mnie totalne zaskoczenie Smile

Danny

Atco

767 w zasadzie mogłyby zostać wyprowadzone do CLW i latać na Wyspy Brytyjskie jako lowcosty Smile

stenus

nieves

Stoarn

LOT linia kraju ludzi niezamoznych powinien natychmiast sie zlac z Centralem i 'znowthrillowiec' jezeli chce do czegos dojsc olewajac nie-Polakow. Bo przy obecnych cenach nie ma zadnych argumentow by nim latac.

FiliP

Równie dobrze moznaby powiedzieć,że po co jakiś Hindus czy Chinczyk miałby latać do Filnandii,a tymczasem finnair'owi świetnie to wychodzi. I mylicie się, bo ruch do BKK i indii z polskich lotnisk jest cąlkiem spory i wzrasta. Aerosvit lata do BKK, pozatym niekoniecznie musi to być BKK bo byla kiedyś mowa o Szanghaju a i Tokyo może być dobrym pomysłem.

Co do tego,że LOT niby ma ugruntowana pozycję w USA się nie zgodzę - owszem,ma dobrą roznawalnośc marki jako..obciachowej,którą wozi się głownie tzw.baby z Podhala, niepunktualnej, o bardzko niskim standardZie serwisu pokładowego, wysokich cenach, masakrycznych opóźnieniach, starych samolotach...

Ja obstawiam że Sznaghaj, Tokyo i Pekin mogłyby wypalić. Oczywiście trzeba by zapewnić odpowiednią kampanię reklamową by wypromować te połączenia,ale od tego LOT ma swoje służby sprzedaży, reklamu, marketingu.