Forum lotnictwa

Marcin747 · Dołączył: 22 Sty 2006 Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów

Samolot Boeing B777-200 należący do linii Thai Airways, był zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku w Ashgabat (Turkmenistan) . Maszyna B777 leciała z Bangkoku do Aten. W trakcie lotu piloci zauważyli, że przyrządy wskazują niski poziom paliwa. Maszyna ladowała na najbliższym lotnisku. Postawiono w stan gotowości wszystkie służby ratownicze lotniska Ashgabat. B777 wylądował bez problemu. Pasażerowie bezpiecznie opuścili pokład maszyny. Po wstępnych oględzinach technicznych okazało się, że awarii uległ wskaźnik paliwa.

Źródło: AP News

Witek Z

Mój bardzo dobry przyjaciel i człowiek zupełnie godzien zaufania opowiadał mi, że lecąc jedna linią, której nazy nie wspomnę, był świadkiem takiej sytuacji, że najpierw samoplot krążył nad lotniskiem, a jak pasażerowie zaczęli się niepokoić, to kap. powiedział: "Proszę państwa, wskaźnik wskazuje, że możemy mieć nie do końca wypuszczone podwozie. Ja latam od 20 lat i ZAWSZE była to awaria wskaźnika, ale od 20 lat musimy to sprawdzić ponad wszelką wątpliwość.." Tak, zawsze awaria głupiej lampki jest 100 razy bardziej prawdopodobna niż awaria układu paliwowego Wink

slepowron