Forum lotnictwa

Marcin747 · Dołączył: 22 Sty 2006 Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów

Heathrow - najgorsze lotnisko, a Ryanair - najgorsza linię.
Pasażerowie zrzeszeni w TripAdvisor, największym portalu transportowym uznali, że Heathrow i irlandzka linia lotnicza Ryanair są najmniej przyjazne dla podróżnych.
Londyńskie lotnisko Heathrow uważane jest za wyjątkowo trudne do przesiadek, źle oznakowane i dodatkowo jeszcze brudne. Ankietowani głównie narzekają na fatalny stan toalet.

Natomiast singapurski kolos Changi zgodnie został uznany za najnowocześniejszy port lotniczy na świecie. Lotnisko jest przestronne i bardzo dobrze zorganizowane. Podróżni mogą na nim czuć się jak w wielkim centrum handlowym z atrakcyjnymi cenami. Bardzo rzadko się zdarza, żeby ktoś się spóźnił na samolot, gdyż monitory, których jest bardzo dużo przypominają o godzinie odlotu. Dodatkowo poczekalnie przypominają luksusowe restauracje, a sklepy wolnocłowe mają bardzo atrakcyjne ceny.

Według ankietowanych, najbardziej przyjazną linią jest British Airways. Nowością w badaniu jest krytyka tanich przewoźników. Pasażerowie narzekali, że Ryanair ma wyjątkowo nieuprzejmą obsługę, małe odstępy pomiędzy fotelami oraz pobiera zbyt dużo dodatkowych opłat za przelot.

W ankiecie wspomniano między innymi, że Ryanair jako jedyna linia na świecie kazała zapłacić niepełnosprawnym za krzesła inwalidzkie, które przewożone były na pokładzie. Linia zażądała za to 18 funtów. Firma pobiera też dodatkowe opłaty za bagaż.

Pasażerowie skarżyli się także na prezesa Ryanaira, Michaela O Learyego, który znany jest z bardzo ostrego języka. Według niego np.: należy zastrzelić agentów biur podróży, gdyż pobierają prowizje, które obniżają zysk przewoźnika. Natomiast pasażerów uważa za wstrętnych leniuchów, którzy poruszają się samochodami, zamiast dbać o środowisko i chodzić spacerkiem. Michael O Leary, aby jak najmniej płacić za dojazd na lotnisko w Dublinie, wykupił licencję taksówkarza i dojeżdża specjalnym szybkim pasem ruchu. Dzięki temu oszczędza czas i paliwo.

Działalność prezesa Ryanaira nie podoba się też jego pracownikom. Nie chcą oni już płacić za służbowe ubrania i szkolenia, na które są wysyłani przez pracodawcę. Do tej pory zawieszonych jest kilka rejsów z i do Hiszpanii, gdyż bagażowi uważają, że zarabiają za mało i pracują dłużej w porównaniu z kolegami zatrudnionymi u innych przewoźników.

Na drugim miejscu najbardziej nielubianych linii znalazł się brytyjski easyJet.

W rankingu TripAdvisor nie został wymieniony ani polski LOT, ani warszawskie Okęcie. Ale to może i dobrze..

Źródło: Rzeczpospolita, 2006-10-30

eu01 · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 625 Przeczytał: 0 tematów

Myślę, jeśli chodzi o FR, że nadszedł już czas kiedy to firma ta chcąc zachować swoją pozycję i zapewnić dalszy rozwój MUSI zadbać o zmianę swego wizerunku i to jak najprędzej. Dla zapełnienia zamówionych samolotów - a zamówiono ich bardzo dużo - starzy, doświadczeni i "zaprawieni w bojach" pasażerowie nie wystarczą. Po prostu nadchodzi czas na zmianę taktyki, myślę iż MOL musi już zdawać sobie z tego sprawę, zobaczymy czy i kiedy zmięknie. Inna sprawa, że w oryginalnym artykule było też sporo oskarżeń bezpodstawnych (jak to, że samoloty FR często się spóźniają, co na tle innych linii nie jest prawdą). Nie należy odmówić racji również tym, którzy na różnych forach podkreślali, że wielu podróżnym zaczyna się przewracać w głowie: za bilet by najchętniej nic nie płacili, ale traktowani chcą być jak w klasie business, ba to jest rzekomo ich "prawo". Hmm, najwidoczniej apetyt rośnie w miarę jedzenia Confused

.

Stoarn

Danny

Juz bylo o tym, dajcie spokoj.

Jachub

szymonk2

ArekK · Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Co sie tyczy Ryanair to...dlaczego mnie to nie dziwi???
Ale-jak ktos wyzej powiedzial-dac sobie z tym spokój,taka prowadza polityke i tyle...ja tam pewnie w zyciu z nimi nie polece,wiec malo mnie ich temat obchodzi...
Natomiast jesli chodzi o LHR to niestety nie bardzo moge sie zgodzic...wlasnie wrócilem z UK i w Podrózach zamiescilem swoja relacje...oznakowanie takie,ze i slepy by sie nie zgubil...taolety stosunkowo czyste i nawet pachnace,wiec...?czystosc...?obrzydliwie brudne szyby terminali-to fakt! Ale tez nie przesadzajmy tak bardzo,posadzki ciagle sa sprzatane...a to,ze Anglicy sa rozwydrzeni i rzucaja wokól siebie jedzeniem,gdzie popadnie,to juz raczej wina kultury i wychowania tego narodu...widac to zreszta nie tylko na lotnisku! jakos nie zauwazylem,aby cudzoziemcy tak postepowali...
W Manchesterze takze bylem i jakos nie moge podzielic w/w opinii...jest czysto i schludnie,toalety zadbane...minusem jest brak koszy,ale to wszedzie w UK,wiec co tutaj wymagac w kraju jaskiniowców i donozaurów...???
----------
Zarówno w swoim reportazu,jak i tutaj zastrzegam,ze jest to moja prywatna opinia o UK.Niestety z odbytej podrózy UK w moim odczuciu zebralo wiecej minusów niz plusów,ale pewne sprawy tak widzialem j.w. opisalem.

macx · Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

odnosnie ryanaira to jedno nie podlega krytyce-sa najtansi!!!
...jezeli chodzi o cene biletu, bo z reszta to jest juz roznie,placic trzeba za wszystko a o tym jak daleko sa w stanie sie posunac niech swiadczy fakt,ze kiedy MOL byl jakis czas temu w WAW na spotkaniu ze studentami pytal ich w jaki sposob mozna jeszcze zarobic na lataniu - nikt nie potrafil mu odpowiedziec,a odpowiedz znal tylko on: wystarczy wprowadzic dodatkowe oplaty np.:za miejsce przy oknie,korzystanie z toalety...
-ich drugi slawny pomysl na latanie tanio nr2. (realizowany od dawna)to zamykanie odprawy na40minut przed odlotem-nawet jesli samolot jest opozniony o kilka godzin to i tak jesli sie spoznisz o minute nie polecisz
przyklady takie mozna mnorzyc ale czy to ma sens-sa najtansi bo nic nie oferuja i za to niewiele sie placi

Cani

Nie rozumiem czemu Heathrow tak źle potraktowano, dla mnie to super lotnisko, i czyste (ja takie pamiętam) i dobrze oznakowane, dużo sklepów, jadłodajni, kawiarni, wspaniałe prysznice co przydaje się, jak sie wraca z USA na przykład, skorzystałem i naprawdę, jak młody bóg się poczulem, dodatkowo na Heathrow fachowa obsługa lotniskowa. W UK byłem na Heathrow, Stansted, Luton, Birmingham, Manchester i największy syf, brud, smród i ubóstwo to Stansted jak dla mnie, bardziej przypomina to miejsce melinę niż międzynarodowy port lotniczy.

KubaN

Też uważam iż źle oceniono LHR. Wg mnie gorsze i to o wiele jest CDG. Co do Ryana się zgodzę - muszą zmienić taktykę - i to szybko! Nie rozumiem dlaczego easyJet padł 2 ofiarą całego zajścia... a jeżeli chodzi o BA to się zgodzę.

Witek Z

Portal jest brytyjski, więc odpowiedzi sa także brytyjskie. Nie ma mowy o obiektywnej ocenie tego typu. Nie ma co się nawet wysilać. Można - no bo od czego jest nasze forum = wyrazić opinie osobistą. Moje typy na najlepsze i najgorsze jakie znam (byłem i leciałem):

linia międzykontynentalna:
- najlepsza - Cathay
- najgorsza - Korean
- ukochana - Królewskie Holenderskie

linia "lokalna"
- najlepsza - TAM
- najgorsza - Aero Continente (już nie lata) lub LAB

lotnisko - -hub:
- najlepsze - Osaka Kansai
- najgorsze - Paris CDG
- ukochane - AMS

lotnisko - lokalne
- najlepsze - Bole (Addis Abbeba) lub nowa Lima Calao
- najgorsze - Hurghada

Cani

Dle mnie z tego co przeżyłem:

Linia lotnicza:
najlepsza - British Airways
najgorsza - Delta

Linia lotnicza (low cost):
najlepsza - easyJet
najgorsza - Ryanair

Lotnisko:
najlepsze - Zurich
najgorsze - Stansted

Stoarn

voyager747

Jeśli chodzi o LHR to też się nie zgadzam, byłem kilka razy i nie jest aż tak strasznie, jeśli chodzi o BA to się zgadzam. Moim ulubionym lotniskiem jest LAX, ale to tylko subiektywne odczucie, zawsze lubię tam wracać.

Baseman

Tak sie zastanawiam co w niektorych powoduje tyle niecheci do FR ?
co takiego robia np w Wizzair lub Easyjet czego nie robia w Ryanairze?
Lecialem z nimi kilka razy i nie widze problemu. Malo place, ale samoloty czyste, nowe, co niby z nimi jest nie tak.

Ktos pisal ze Stansted to kicha, zgodzicie sie z tym. Mi tam nawet odpowiada ter airport, Gatwick to rzeczywiscie jakis niedorobiony.
Pozdrawiam