Forum Forum lotnictwa Strona Główna Forum lotnictwa
To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co nowego w LO?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Lotnictwo cywilne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chavez




Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Echo-Papa-Golf-Delta

PostWysłany: Sob 20:47, 28 Sty 2006    Temat postu:

Spotter napisał:
Chavez, maszyny typu ER4 sa potrzebne na sredniej dlugosci trasy miedzynarodowe, gdzie popyt jest sredni. Oczywiscie, ze na trasie np. Do Berlina lecac ER4 czy AT7 wielkiej roznicy czasowej nie odczujesz, ale gdbys miale leciec na trase 1500 km, to niestety, ale ER4 sie bardziej przyda. Na dluzsze trasy musza byc jet'y. Mozliwe, ze ma wieksze koszty, ale predkosc powoduje, ze koszty alternatywne sa znacznie mniejsze, nizeli przy AT7. Nie mozna patzrec na koszty tylko pod wzgledem tego, ile kosztuje dany lot, ale tez pod wzgledem alternatywy. Bo malym jet'em zrobisz o 1 rejs dziennie wiecej, nizeli prope'm. I z tego co mi jest wiadome, to LO nie wycofuje wszystkich ER4. Mialy zniknac tylko 4 pierwsze (LGA, B, C i D), bo ich masa startowa oraz zasieg byly gorsze niz pozostalych, co powodowalo wieksze koszty.


Ale wytłumacz mi, co z tego, że wykonasz o 1 rejs więcej samolotem, dla którego koszt pojedynczego rejsu przewyższa przychody z tego rejsu.
Wykonasz dodatkowy nieopłacalny rejs. Może zmniejszy się jednostkowy koszt stały co poprawi opłacalność samolotu, ale nie wiem czy tak znacznie. Koszty jednostkowe stałe są z reguły mniejsze niż koszty jednostkowe zmienne. Przy ciaśniejszej siatce jaką ma LO bardziej liczy się by wycisnąć więcej z rejsu niż by mieć dodatkowy rejs i mieć mniejszy LF. Dlatego SAS wycofuje MD8X z GDN-CPH i zostaje przy turbopropach.

Spotter napisał:
Faktycznie ma byc 7x787, opcja chyba na 3 szt. i prawo na 4 szt. Czym sie to rozni? Otoz w opcji, to tak jak bylo powiedziane, masz gwarancje ceny i terminu. W prawie do zakupu, masz tylko termin. I nie jest to termin podany w konkretnej dacie dostarczenia, ale ilosci m-cy jakie musza uplynac od daty zlozenia zamowienia, do daty dostarczenia.


Dziękuję za wyjaśnienie różnicy między prawem do zakupu a opcją. Po co robi się prawo zakupu więc ? Żeby nie mieć gwarancji ceny ? Czy może dzięki temu jest się zwolnionym z jakichś zobowiązań towarzyszących opcjom ?

Spotter napisał:
Jezeli 30 maszyn ma byc dla LO i C0, to moze byc kiepsko. Pytanie tylko, jak sie podziela? Bo jezeli pol na pol, to de-facto stan floty LO nie wiele sie zmieni. Owszem, teraz maja 6x735+3x734, ale to bedzie raptem 6 szt. wiecej. Znaczy na ilosc 7 long haul'i powinno wystarczyc, ale przy wiekszej liczbie i bogatszej siatce polacen dlugodystansowych, moze byc za malo.


Zgadzam się, dlatego uważam że powinno ich być około 20, aby zwieźć więcej pax z Europy (zwłaszcza zachodniej) na loty long-haulowe(zwłaszcza do Azji).
Na szczęście to są najbliższe plany, co nie znaczy że w miarę rozwoju siatki ich nie przybędzie w następnych latach. O 6 więcej przy obecnych 9 to o 66% więcej, to chyba nieźle, jak na początek.

Spotter napisał:
Co do maszyn Embraera. Juz jest wiadome, ze z rodziny E70-E95 bedzie ich 20. Juz 10xE70 mamy, 4xE75 leca i opcja na jeszcze 7 powinna sie niedlugo zrealizowac. Szczegolnie, ze zostala przerobiona z 7xE70 na 3xE70+4xE95.


10+4+7=21, nie 20.

Spotter napisał:
Co do maszyn AT5/7. AT5 narazie nie musza byc wymieniane, bo trafili do nas dosc niedawno. A LO nie moze sobie pozwolic na dywersyfikacje turbo prop'ow, wiec poki nie zdecyduja sie na wymiane calej floty z ATR'ow na inne, to niestety, ale AT7 beda.


Dlaczego mówisz niestety ? Zresztą nie chciałem dywersyfikacji, lecz całkowitej wymiany na Dash-e w perspektywie 10 lat.

Spotter napisał:
Moim zdaniem, jak tylko sie zdecyduja na sredniodystansowce (737/A320), to dopiero dalsza decyzja bedzie wymiana ATR'ow. I cos czuje, ze ATR-72-200 zamienia na ATR-72-500. Szczegolnie, ze piloci maja juz doswiadczenie z tymi maszynami i rating na nie.


Nie mam nic przeciwko ATR72-500, aczkolwiek, according to airliners.net, jest to udoskonalony model ATR72-210 przeznaczonego do bardziej wymagających klimatów górskich i pustynnych i ma silniki przystosowane do lepszej wydajności podczas startu w rozrzedzonym powietrzu. O ile wiem w Polsce, gdzie byłyby głównie użytkowane, wymagające klimaty górskie ani pustynne nie występują.

Pozdroofka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabec
Moderator



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK

PostWysłany: Sob 21:03, 28 Sty 2006    Temat postu:

chavez napisał:

Dziękuję za wyjaśnienie różnicy między prawem do zakupu a opcją. Po co robi się prawo zakupu więc ? Żeby nie mieć gwarancji ceny ? Czy może dzięki temu jest się zwolnionym z jakichś zobowiązań towarzyszących opcjom ?



Moze chodzi o sprawe ewentualnych problemow zwiazanych z duzym popytem na B787 i niedostepnosci wolnych slotow. W ten sposob LO zabezpieczyl sie na przyszlosc, gdyby mieli ochote zamowic pare dodatkowych maszyn. Tak samo postapil Qantas - z tym ze tam byl inny kaliber zamowienia. Nie jestem pewien,ale chyba prawa zakupu nie ponosza konsekwencji finansowych, albo jesli tak to jakies minimalne.


chavez - dzieki za zwrocenie uwagi Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spotter




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: GDN

PostWysłany: Sob 21:18, 28 Sty 2006    Temat postu:

chavez napisał:
Ale wytłumacz mi, co z tego, że wykonasz o 1 rejs więcej samolotem, dla którego koszt pojedynczego rejsu przewyższa przychody z tego rejsu.
Wykonasz dodatkowy nieopłacalny rejs. Może zmniejszy się jednostkowy koszt stały co poprawi opłacalność samolotu, ale nie wiem czy tak znacznie. Koszty jednostkowe stałe są z reguły mniejsze niż koszty jednostkowe zmienne. Przy ciaśniejszej siatce jaką ma LO bardziej liczy się by wycisnąć więcej z rejsu niż by mieć dodatkowy rejs i mieć mniejszy LF. Dlatego SAS wycofuje MD8X z GDN-CPH i zostaje przy turbopropach.


Gdyby tak bylo jak mowisz, ze latanie na ER4 by sie nie oplacalo, to Embraer skonczyl by z produkcja tego typu, a linie lotnicze by zaczely masowo wycofywac maszyny tego typu, czyli tez CRJ'ty.

Jezeli masz dluzszy rejs, zakladajac te 1500 km, to bilety sa odpowiednio drozsze. Pamietaj jeszcze o klasie business, gdzie w tak malych samolotach rozni sie jedynie serwisem od economy. A jednak sie za to placi. Poza tym, wiecej rejsow dziennie oznacza wiecej ludzi w HUB'ie. A wiadomo, ze Ci ludzie leca dalej i linia i tak zarabia. Dlatego uwazam, ze ER4 zostana i beda wlasnie na tego typu trasach wykorzystywane. Liczy sie szybkosc dowozu i komfort, ktorego niestety w ATR'ach nie ma.

No i policz sobie jeszcze tak: Jest 10xER4. Wykonuja dziennie kazdy o 1 rejs wiecej, niz podobnej wielkosci prop. Czyli to jest o 10 rejsow wiecej. Zalozmy, ze przewioza na kazdym rejsie 40 pax. Dziennie daje to 400. czyli potrzeba dwa 787, by ich wszystkich pomiescic. I to przynosi niesamowita kase. I wlasnie o tych alternatywnych kosztach mowilem.

chavez napisał:
Dziękuję za wyjaśnienie różnicy między prawem do zakupu a opcją. Po co robi się prawo zakupu więc ? Żeby nie mieć gwarancji ceny ? Czy może dzięki temu jest się zwolnionym z jakichś zobowiązań towarzyszących opcjom ?


Opcja jest dodatkowo platna i wiaze sie z zobowiazaniem do kupna. Opcje sa czasowe i zazwyczaj wynosza w branzy lotniczej do 10 lat. A wiadomo, jak ceny maszyn moga sie zmienic. Opcjami rowniez sie handluje i banki sporo na tym zarabiaja.

Prawo nie jest platne i nie niesie za soba zadnych zobowiazan. Rowniez jest wazne jakis czas, ale tak jak napisalem wczesniej, nie masz gwarantowanej ceny. Jezeli sie zdecydujesz na zakup za 5, to cena maszyny moze skoczyc o np. 20%. A to juz boli.

chavez napisał:
Na szczęście to są najbliższe plany, co nie znaczy że w miarę rozwoju siatki ich nie przybędzie w następnych latach. O 6 więcej przy obecnych 9 to o 66% więcej, to chyba nieźle, jak na początek.


Jakich 9??? Lo ma 10x E70 - od A do K bez J.

chavez napisał:
10+4+7=21, nie 20.


Sorki, male zaokraglenie. W planach jest 21 maszyn z rodziny E70-95 dla LO.

chavez napisał:
Dlaczego mówisz niestety ? Zresztą nie chciałem dywersyfikacji, lecz całkowitej wymiany na Dash-e w perspektywie 10 lat.


Mowie niestety, dlatego ze AT7 sa stare, czesto sie psuja i sa niekomfortowe. Na dodatek glosne i troche w nich trzesie. I calkowita wymiana na Q400 moze kiedys nastapi, ale nie sadze. Jak napisalem wczesniej, LO musialoby sie zdecydwac na zmiane wszystich ATR'ow, a AT5 nie bedzie zmienial, gdyz one sa we flocie dopiero od 3 lat. Zas AT7 wymagaja natychmiastowej wymiany. Wiec predzej beda AT7-500

chavez napisał:
Nie mam nic przeciwko ATR72-500, aczkolwiek, according to airliners.net, jest to udoskonalony model ATR72-210 przeznaczonego do bardziej wymagających klimatów górskich i pustynnych i ma silniki przystosowane do lepszej wydajności podczas startu w rozrzedzonym powietrzu. O ile wiem w Polsce, gdzie byłyby głównie użytkowane, wymagające klimaty górskie ani pustynne nie występują.


Tak, silniki ma przystosowane do wiekszej wydajnosci, chociazby przez to, ze ma 6 a nie 4 lopaty. AT7-500 sa maszynami z wieksza masa startowa i sa bodajze ciutsze szybsze i bardziej ekonomiczne. Poza tym wyciszenie jest lepsze zas wnetrze bardziej komfortowe. Nie musza latac tylko na pustyniach czy w gorach - w Polsce tez dadza sobie rade i przyniosa oszczednosci. I najwazniejsze - sa mlodsza konstrukcja od AT7-200, a co za tym idzie, wiele rzeczy w nich poprawiono.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chavez




Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Echo-Papa-Golf-Delta

PostWysłany: Sob 21:49, 28 Sty 2006    Temat postu:

Spotter napisał:

Gdyby tak bylo jak mowisz, ze latanie na ER4 by sie nie oplacalo, to Embraer skonczyl by z produkcja tego typu, a linie lotnicze by zaczely masowo wycofywac maszyny tego typu, czyli tez CRJ'ty.


To że LO się nie opłaca ER4, to nie oznacza że liniom z innych krajów również. W liniach amerykańskich lata ich sporo, a u nich ropa sporo tańsza niż w Europie.

Spotter napisał:
Jezeli masz dluzszy rejs, zakladajac te 1500 km, to bilety sa odpowiednio drozsze. Pamietaj jeszcze o klasie business, gdzie w tak malych samolotach rozni sie jedynie serwisem od economy. A jednak sie za to placi. Poza tym, wiecej rejsow dziennie oznacza wiecej ludzi w HUB'ie. A wiadomo, ze Ci ludzie leca dalej i linia i tak zarabia. Dlatego uwazam, ze ER4 zostana i beda wlasnie na tego typu trasach wykorzystywane. Liczy sie szybkosc dowozu i komfort, ktorego niestety w ATR'ach nie ma.


To mnie częściowo przekonuje.
Komfort na E145 jest napewno wyższy niż na AT7, lecz ośmielam się stwierdzić, że komfort na DH4 jest porównywalny z ER4, tylko nie wiem czy przez 3h, tu masz rację, że wygodniejsze na trasie 1500km i bardziej ekonomiczne 2h w ER4, aniżeli 3h w DH4.

Spotter napisał:
No i policz sobie jeszcze tak: Jest 10xER4. Wykonuja dziennie kazdy o 1 rejs wiecej, niz podobnej wielkosci prop. Czyli to jest o 10 rejsow wiecej. Zalozmy, ze przewioza na kazdym rejsie 40 pax. Dziennie daje to 400. czyli potrzeba dwa 787, by ich wszystkich pomiescic. I to przynosi niesamowita kase. I wlasnie o tych alternatywnych kosztach mowilem..


Fajnie, ale musi być najpierw taki popyt. Sama oferta nie spowoduje że paxów się znajdzie raptem o 400 więcej tylko dlatego, że jest więcej samolotów. Paxy z tego dodatkowego lotu więcej rozłożą się na te loty które już są dopełniając LF. Przy lepiej dopasowanym feedowaniu do longhauli zda to lepiej egzamin niż dokładanie dodatkowego rejsu na mniej opłacalnej maszynie.

Spotter napisał:
Opcja jest dodatkowo platna i wiaze sie z zobowiazaniem do kupna. Opcje sa czasowe i zazwyczaj wynosza w branzy lotniczej do 10 lat. A wiadomo, jak ceny maszyn moga sie zmienic. Opcjami rowniez sie handluje i banki sporo na tym zarabiaja.

Prawo nie jest platne i nie niesie za soba zadnych zobowiazan. Rowniez jest wazne jakis czas, ale tak jak napisalem wczesniej, nie masz gwarantowanej ceny. Jezeli sie zdecydujesz na zakup za 5, to cena maszyny moze skoczyc o np. 20%. A to juz boli..


No tak, to ma sens.

Spotter napisał:
chavez napisał:
Na szczęście to są najbliższe plany, co nie znaczy że w miarę rozwoju siatki ich nie przybędzie w następnych latach. O 6 więcej przy obecnych 9 to o 66% więcej, to chyba nieźle, jak na początek.


Jakich 9??? Lo ma 10x E70 - od A do K bez J..


Tu jest mowa o B737 przecież. Było tak:
Spotter napisał:

Jezeli 30 maszyn ma byc dla LO i C0, to moze byc kiepsko. Pytanie tylko, jak sie podziela? Bo jezeli pol na pol, to de-facto stan floty LO nie wiele sie zmieni. Owszem, teraz maja 6x735+3x734, ale to bedzie raptem 6 szt. wiecej. Znaczy na ilosc 7 long haul'i powinno wystarczyc, ale przy wiekszej liczbie i bogatszej siatce polacen dlugodystansowych, moze byc za malo.


Na co odpowiedziałem:
chavez napisał:
Zgadzam się, dlatego uważam że powinno ich być około 20, aby zwieźć więcej pax z Europy (zwłaszcza zachodniej) na loty long-haulowe(zwłaszcza do Azji).
Na szczęście to są najbliższe plany, co nie znaczy że w miarę rozwoju siatki ich nie przybędzie w następnych latach. O 6 więcej przy obecnych 9 to o 66% więcej, to chyba nieźle, jak na początek.


Spotter napisał:

Mowie niestety, dlatego ze AT7 sa stare, czesto sie psuja i sa niekomfortowe. Na dodatek glosne i troche w nich trzesie. I calkowita wymiana na Q400 moze kiedys nastapi, ale nie sadze. Jak napisalem wczesniej, LO musialoby sie zdecydwac na zmiane wszystich ATR'ow, a AT5 nie bedzie zmienial, gdyz one sa we flocie dopiero od 3 lat. Zas AT7 wymagaja natychmiastowej wymiany. Wiec predzej beda AT7-500.


A nie opłaciłoby się sprzedać niedobitych jeszcze AT4 ?

Spotter napisał:

Tak, silniki ma przystosowane do wiekszej wydajnosci, chociazby przez to, ze ma 6 a nie 4 lopaty. AT7-500 sa maszynami z wieksza masa startowa i sa bodajze ciutsze szybsze i bardziej ekonomiczne. Poza tym wyciszenie jest lepsze zas wnetrze bardziej komfortowe. Nie musza latac tylko na pustyniach czy w gorach - w Polsce tez dadza sobie rade i przyniosa oszczednosci. I najwazniejsze - sa mlodsza konstrukcja od AT7-200, a co za tym idzie, wiele rzeczy w nich poprawiono.


No nie powiem, może i miałoby to sens, jeśli AT4 muszą zostać we flocie a mamy też pilotów na nie przeszkolonych. Są zresztą szybsze i mają lepszy zasięg od Dasha, ale wg mnie są głośniejsze i oferują niższy komfort.

Pozdroofka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spotter




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: GDN

PostWysłany: Sob 22:06, 28 Sty 2006    Temat postu:

Chavez, mylisz AT4 z AT5. LO juz nie ma AT4, czyli ATR-42-300 - ma ATR-42-500!!! A AT5 sa dosc nowymi maszynami o komforcie znacznie wyzszym, niz poprzednie AT4 i obecne AT7. Dlatego mowie, ze sie nie zdecyduja na ich wymiane, bo po co? Moim zdaniem LO zostanie przy ATR'ach. Narazie wymieni AT7 na nowsze i beda dalej latac. No i tak jak mowie - piloci juz znaja te maszyny, mechanicy rowniez. A to sie wiaze z prawie zerowymi kosztami wymiany. W przypadku Dash'a sa koszty szkolenia zalog i mechanikow.

Wracajac do poytu na rejsy ER4 - te maszyny sa idealne na otwieranie NOWYCH polaczen sredniodystansowych (jezeli 1500km mozna takim nazwac), gdzie na 50 miejscowy samolot znajdzie sie 40 pax. Specjalnie nie liczylem 50 pax, tylko zanizylem do 40!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chavez




Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Echo-Papa-Golf-Delta

PostWysłany: Nie 11:38, 29 Sty 2006    Temat postu:

Spotter napisał:
Chavez, mylisz AT4 z AT5. LO juz nie ma AT4, czyli ATR-42-300 - ma ATR-42-500!!! A AT5 sa dosc nowymi maszynami o komforcie znacznie wyzszym, niz poprzednie AT4 i obecne AT7.
Nie mylę samolotów tylko oznaczenia. Embarassed
Wiem że ATR42-300 zostały wycofane i zastąpione ATR42-500.

Spotter napisał:
Moim zdaniem LO zostanie przy ATR'ach. Narazie wymieni AT7 na nowsze i beda dalej latac. No i tak jak mowie - piloci juz znaja te maszyny, mechanicy rowniez. A to sie wiaze z prawie zerowymi kosztami wymiany. W przypadku Dash'a sa koszty szkolenia zalog i mechanikow.

...które przy zamówieniu 20 sztuk Dashy może dałoby się otrzymać za darmo, podnosząc kwalifikację naszych mechaników.

Spotter napisał:
Wracajac do poytu na rejsy ER4 - te maszyny sa idealne na otwieranie NOWYCH polaczen sredniodystansowych (jezeli 1500km mozna takim nazwac), gdzie na 50 miejscowy samolot znajdzie sie 40 pax. Specjalnie nie liczylem 50 pax, tylko zanizylem do 40!!!

A chyba że tak. Jednak zmniejszając liczbę rejsów zmniejszy się znacznie ilość zużytego paliwa o 1 rejs a przwiezie się tyle samo osób.
Załóżmy, że rotacja ATR-ka na trasie WAW-GDN wynosi 3h, więc w ciągu dnia zrobi ich 6, a rotacja ER4 wynosi 2,5h więc zrobi ich 7.
Chyba zgodzisz się ze mną, że rotacje na tych trasach można tak dopasować, żeby wystarczyło 6 w ciągu dnia i na feed i na ruch P2P.
Inaczej rzecz się ma na trasie 1500 km, gdzie faktycznie jet ma dużą przewagę i tych rotacji można wycisnąć o 2 więcej w ciągu doby niż ze śmiglaka, to już coś, na takich trasach rzeczywiście ER4 mogą na siebie zarobić.

Pozdroofka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danny




Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: EIDW

PostWysłany: Pon 10:40, 30 Sty 2006    Temat postu:

Spotter napisał:

Gdyby tak bylo jak mowisz, ze latanie na ER4 by sie nie oplacalo, to Embraer skonczyl by z produkcja tego typu, a linie lotnicze by zaczely masowo wycofywac maszyny tego typu, czyli tez CRJ'ty.
.


I tak sie dzieje. Produkcje CRJ200 juz zawieszono, a na ERJ-145 tez zamowienia sa masowo anulowane. Te samoloty nie maja racji bytu przy obecnych cenach paliwa. Takze LO powinien je w miare mozliwosci (czyli w miare wygasania leasingow) wycofac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danny




Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: EIDW

PostWysłany: Pon 14:26, 30 Sty 2006    Temat postu:

A wracajac do tematu - czy ma ktos juz pelen rozklad letni LO?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Lotnictwo cywilne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin