Forum lotnictwa

Jasio85

Kościuszkę widziała moja 7 letnia wtedy siostra:/.

Gabec

lumix

lumix

pomnik i tablica upamiętniające katastrofy samolotów "Kościuszko" i "Kopernik"

Estraven

Można też spróbować przejrzeć archwia prasowe z tamtego okresu. Po katastrofie Kopernika materiałów publikowano niewiele, ale trochę ich się pojawiło, był też materiał telewizyjny dla dziennika (chociaż on akurat mógł się nie zachować). Po Lesie Kabackim było więcej relacji, bardziej przy tym szczegółowych (w trochę innym czasie już do niej doszło).

Pełny materiał na pewno istnieje, chociażby we wspomnianych już archiwach MSW, CLK albo i jeszcze innych - jak w przypadku każdej sceny gwałtownej śmierci. Pewnie i stamtąd pochodzą i te zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakiś czas temu trafiłem też w sieci na kilka podobnych zdjęć z fortu Okęcie, teraz nie mogę ich jakoś odszukać.

Gabec

[link widoczny dla zalogowanych]

bartek_ql

Mysle ze zarowno w sprawie zdjec jak i bardziej szczegolowych materialow (z kompletnym raportem komisji wlacznie) najlepiej zwrocic sie do prof. Maryniaka z Politechniki Warszwskiej. Ten starszy juz w tej chwili Pan jest bardzo zyczliwy i na pewno (a przynajmniej tak mysle) podzieli sie posiadanymi przez siebie dokumentami/zdjeciami. Podejrzewam ze nawet spora ich czesc ma w wersji elektronicznej (na wykladach dotyczacychh miedzy innymi tych katastrof poslugiwal sie prezentacjami). Mejla do Prof Maryniaka znajdziesz tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Acha jakby ktos nie wiedzial to Prof Maryniak byl czlonkiem komisji badajacej obie katastrofy.

A i jeszcze jedno tak troche nie na temat. Jakis czas temu wpadla mi w rece ksiazka "Podstawy organizacji i metodyki badania wypadkow lotniczych w lotnictwie cywilnym RP". Wydaje mi sie ze kasiazka raczej nie do kupienia, wydana na wewnetrze potrzeby GILC'u (wyd. 2001). Jesli sa chetni na te pozycje to dajcie znac, postaram sie zeskanowac i podeslac na mejla.
pzdr

.: reju :.

Mój dziadek był pilotem w tych czasach ale miał również uprawnienia na mechanika pokładowego. Był na miejscu katastrofy "Tadeusza Kościuszko" w lesie Kabackim. Był jednym z wielu szukających czarnej skrzynki... powiedział, że tego widoku nie zapomi do końca życia. Mówił, że nie mógł zasnąć przez miesiąc bo cały czas miał przed oczyma ten obraz. A czytając kawałek zapisu z czarnej skrzynki i relacji ludzi, którzy widzieli jak ten samolot spada przechodzą mnie ciarki... coś okropnego. Co roku w wakacje przynajmniej raz jeżdze na rowerze w miejsce katastrofy.

[*] [*] [*] [*] [*] [*]

ArekK · Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Skasowany.

Estraven

Pawel_

bartek_ql

slepowron

bartek_ql

Akurat w przypadku oby tych katastrof kwestia wyeksploatowania nie miala wlasciwie zadnego znaczenia. Siliniki w obu przypadkach rozlecialy sie z powodu bledow popelnionych jeszcze na etapie ich wykonania. W obu przypadkach ukrecily sie waly tyle ze w pierwszym z powodu dosc oryginalnej decyzji ze aby zmniejszyc opory w lozyskach mozna wyjac polowe waleczkow (!?) a wdrugim przypadku z powodu podciecia walu podczas obrobki na tokarce. W pierwszym przypadku to raczej trudno to jakos racjonalnie wytlumacz, w drugim - brak wyobrazni pracownika a przede wszystkim brak systemu kontroli jakosci w zakladzie. Co gorsza Rosjanie musieli zdawac sobie sprawe z zawodnosci tych silnikow o czym moze swiadczyc fakt ze na swoich VIP'owskich il62 montowali inne.
pzdr