Forum lotnictwa

rob_sad

Powyzej fotka z Phuket jednak nasz przelot do HKG w obie strony byl ze Swissem.

Trasa WAW-ZRH: operowana AR1 jednak w obie strony w wersji z ukladem siedzen 2-3 na celej dlugosci kadluba. Cateringu praktycznie nie ma, to co jest siega poziomem minimalnie ponad EuroLOT na trasach krajowych (napoj, sucha buleczka, czekoladka). Zadnych niespodzianek, ani ciekawostek. Moze ktos z was wie coz to za komin tak kopci nieco na zachod od monachium? Widzialem go teraz, widzialem go tez lecac do Muc z POZ w grudniu - wielkie kleby dymu bylo widac ponad poziomem chmur!

Odnosnie lotniska ZRH: ladne, zadbane, ale nie wiem czy przyjazne, spaceruje sie po nim przyjemnie, jednak juz sprawdzanie bagazu podrecznego (przy locie powrotnym) trwalo potwornie dlugo. Pomimo ze wiekszosc czekajacych w kolejce pasazerow z przesiadek miala za chwile dalsze loty nie zauwazylem by powodowalo to wieksze przykladanie sie do szybszego przeprowadzania kontroli. Pracownicy byli wyraznie spiacy i wyraznie spowalniali swoja prace jak tylko sie da. Odnosnie cen jedzenia na lotnisku to kiedys myslalem ze w FRA jest drogo, pozniej ze w MUC, a teraz juz wiem ze w ZRH sie nie najem.

Lot ZRH-HKG: A340-300 w obie strony, wnetrze czyste, rozstaw siedzen standardowy, choc mialem wrazenie, ze na nogi mam wiecej miejsca niz w A340, czy 747 LH. Siedzenia maja odchylane oparcia w bardzo ograniczonym stopniu co dla mnie bylo plusem (wyspie sie w takiej pozycji, a nie mam cudzego siedzenia przed samym nosem). Jednak czesc siedzen byla popsuta i odchylala sie znacznie bardziej do tylu co pasazerowie na tych fotelach skrzetnie wykorzystywali - do tego stopnia ze jedzenie czy ogladanie filmow za takim siedzeniem bylo niemozliwe. Sam system rozrywki w porzadku, choc zestaw filmow nie zgadzal sie tym podanym w sieci czy magazynie swissa. Na 2h przed ladowaniem w HKG system sie zawiesil, przy locie powrotnym dzialal poprawnie do konca. Obsluga w porzadku, bardzo przyjazna i nie oszczedzajaca na napojach.
Jesli chodzi o catering to jest zadowalajacy, jednak standardowy bez zadnych rewelacji. Lepszy niz w Iberii, ale troche mniejszy niz w LH, choc chyba lepszy.

Na wszystkich pozostalych lotach lecielismy AirAsia. Na zadnym z 4 lotow nie bylo spoznienia, obsluga prosta ale zadowalajaca. Posilki w niskich cenach, choc skromne (to lowcost). Jakos do ceny bardzo dobra. Na pierwszych 2 lotach nowiutkie czysciutkie A320, na kolejnych 2 lotach niestety stare i wyraznie sfatgowane 733.

W KualaLumpur AirAsia lata z nowego terminala dla low costow, jest on znacznie skromniejszy od glownego terminala, jednak jest w nim wszystko co trzeba (nie ma w ogole co porownywac go z Etiuda). Ruch panuje na nim ogromny. Z niektorych restauracji nieciekawie pachnie (ale to juz lokalna kultura kulinarna). Maja dziwny system ograniczonego dostepu do strefy przy check-in dopiero po okazaniu biletu i sprawdzeniu bagazu podrecznego !?! (ktory potem i tak jest sprawdzany jeszcze raz).

Na Phuket i w ChiangRai terminale nie rzucajace na kolana, cos w stylu naszych portow regionalnych. Praktycznie brak jakich kolwiek publicznych srodkow komunikacji z terminali do miast. Jest sie skazanym na drogie taksowki (monopol).

Nowe lotnisko w BKK - Suvarnabhumi: robi wrazenie juz z daleka, robi wrazenie z bliska przy wchodzeniu do hali odlotow. Glowny budynek z stanowiskami odprawy i hala arrivals jest ok, czysty, estetyczny, ladny i dobrze zaprojektowany. Nielogiczne i psujace efekt sa stanowiska kontroli osob wchodzacych z zewnątrz do terminala przy kazdym wejsciu. Mam wielkie wrazenie ze uklad stanowisk check-in jest skopiowany z tego w HKG i w glownym terminalu w KUL. Niestety juz cala strefa tranzytowa z gate'ami (w układzie litery "H") jest calkowicie nieuporzadkowana, ciezko zrozumiec czasami dziwnie pochowane gate'y. Kondygnacje sa za niskie, a szczegolnie najwyzsza, najbardziej reprezentacyjna. Szklo jest zbyt przyciemnione, do tego stopnia ze nawet w poludnie niezbedne jest sztuczne doswietlanie. Absolutnie nie robi to dobrego wrazenia. Jednak najgorszy jest fakt ze w tej strefie nie ma niemal zadnych tablic informacyjnytch o odlotach, nie ma nawet duzych zegarow. Przy sporej czesci gatow nie ma zadnych tablic informacyjnych podajacych numer i kierunek lotu. Efekt jest taki ze pasazerowie sie gubia a bezradna obsluga wywiesza informacje w formie obskurnych kolorowych pisanych recznie kartek Wink

)) Niestety terminal sprawia wrazenie niewykonczonego. Bangkok mial najgorsze lotnisko w regionie i moim zdaniem nadal ma najgorsze lotnisko w regionie.

Terminal w HKG: tutaj nie ma wad nowego terminalu w BKK, strefa tranzytowa jest otwarta, numeracja gate'ow logiczna i jasna, bez zadnych kombinacji i schodzenia do piwnicy niemal jak w BKK. Terminal jest ogromny i samo dojscie na jego koniec zajmuje sporo czasu.

Jutro dodam jeszcze troche fotek

Nagano

Fajna relacja Smile

Terminale wykonane z azjatycką fantazją

rob_sad

Lotnisko w HongKongu, w oddali Oasis

Kolejna fotka wnetrz terminalu HKG

Wnetrze sali odlotow strefy juz za odprawami w terminalu w Macau

Troche fotek z KLIA:

Po starcie z KLIA, widac tor F1.

Kolejne fotki z Suvarnabhumi (wiekszosc z porysowanego okna 733 wiec jakosc mizerna):

Widok terminala na Phuket (z okna przy ladowaniu)

ATR Bangkok Airways

To cos podobno lata czasem rejsowo na PhiPhi

Widok z gory PhuSi na lotnisko w LuangPrabang - LAOS

A tutaj ladujacy ATR laotanskich linii - widok z tego samego miejsca - LAOS

gaugan

ten ostatni w LAOSIE to zdecydowanie nie ATR tylko Xian MA-60. mialem przyjemnosc albo raczej nieprzyjemnosc tym leciec. chinska wersja AN24

pozdro!

rob_sad

Masz racje, teraz juz widze ze to zdecydowanie nie ATR, nawet sie specjalnie nad tym nie zastanawialem wiedzac ze ichnie linie maja sporo ATRkow.

mapa

Swietne zdjecia, milo poogladac czasem troche inne klimaty niz w Europie. Szczegolnie lubie te robione podczas startow, na ktorych widac lotniska w calej rozciaglosci:). Tez z reguly staram sie takie robic.
pozdr.

rob_sad

Chialem jeszcze takie fotki zrobic i z Kuala Lumpur, ale niestety i przy starcie i ladowaniu wypadlo mi miejsce po zlej stronie (tj zle wybralem). Rowniez pecha mialem przy ladowaniu w HKG. Start z HKG byl akurat szczesliwy i nie tylko widzialem cale lotnisko z gory ale samolot zrobil pozniej swietne kolko nad calym centrum HKG. Tyle ze wszystko to bylo w nocy wiec za ciemno na fotki. Moze nastepnym razem Wink