Forum lotnictwa

mariusz

Air France-KLM zapowiedział likwidację w przyszłym roku latem lotów z Paryża do Nancy i Metz. Powodem jest uruchomienie na tej trasie superszybkich pociągów TGV.

Konkurencja ze strony kolei może zmusić przewoźnika lotniczego także do likwidacji połowy lotów na trasie Paryż-Strasbourg.

źródło:

Z Londynu do Nowego Jorku w 55 minut...Pociągiem... Linie Lotnicze są bez szans z takim przeciwnikiem. Chodzi tu gównie o mega szybkość i niską cenę.

Spędzić popołudnie na zakupach na Piątej Alei w Nowym Jorku i wieczorem wrócić do Londynu ? Śmiały i wyrafinowany projekt, który skrócił by czas takiego skoku przez atlantyk do zaledwie jednej godziny, mógłby to umożliwić. Tak to przynajmniej ujmuje inżynier transportowiec Ernest G. Frankel z renomowanego Massachusetts Institutes of Technology. Chodzi o pomysł na tunel "Transrapid", a w nim pociąg wykorzystujący zasadę magnetycznej lewitacji, a w dodatku pomykający z nieprawdopodobną prędkością w próżni 7400 km/h. Było by to ponad 7 razy szybciej niż liniowy odrzutowiec pasażerski i 3 razy szybciej niż wycofany niedawno z eksploatacji Concorde.

Taki pociąg już istnieje w Japoni i przewiezie w tym roku (2004) 10 milionów pasażerów. Jest to pociąg o nazwie "MAGLEW". Może przewozić po bardzo niskich kosztach i z mega szybkością - ludzi, samochody i kontenery. Kilometr w przeliczeniu na jednego pasażera kosztuje 8 groszy ! A na tonę towaru 17 groszy ! Dla samolotów jest to dziś 30 groszy na pasażera. Ogromną zaletą jest też żywotność Maglewu. Trwałość torowiska obliczono na minimum 50 lat , praktycznie bez konserwacji , ponieważ nie ma w nim mechanicznych tarć ani wibracji. Wszystko to opiera się na procesie magnetycznej lewitacji. Zużywa on minimalne ilości energi. Zużycie energi w tunelu który ma połączyć Londyn z Nowym Jorkiem wynosi na jednego psażera 1 litr benzyny na 4251 kilomtrów ! Jest w dodatku całkowicie bezpieczny.

Tunel byłby tańszy i to znacznie , niż dotychczasowe tunele drążone, które trzeba przewiercać przez skały. Tunel miałby biec łukiem z Londynu a może nawet z Paryża przez Szkocję a potem na przemian dając nura w morze lub skacząc po lądzie przez Islandię , Grenlandię i wreszcie przez Kanadyjski Labrador do Nowego Yorku. Koszt wyniósłby 100-200 milionów dolarów.

Dokładny plan tunelu w którym ruch odbywał by się wachadłowo i do tego mogły by nim przebiegać przewody doprowadzające media, jego wszystkie elementy , szczegóły konstrukcyjne i najważniejsze - montażowe są bardzo dokładnie przygotowane i sprawdzone obliczeniami.
Taki rodzaj transportu ma wielki sens ekonomiczny i przynosi wielką oszczędność czasu. Krótki odcinek testowy tunelu zostanie wybudowany pod kandayjsko - amerykańskim jeziorem Ontario. Narazie Maglew na na powierzchni w Japoni spisuje się wyśmienicie !

Jeśli próby przejdą pomyślnie TRANS - ATLANTIC - RAPID a w środku niego MAGLEW będzie bez konkurencyjnym środkiem transportu i powalą całkowicie linie lotnicze. Ale to wszystko to dopiero przyszłość.

źródło - Świat Techniki

rob_sad

Az sie boje ze nasz rzad biorac pod uwage takie newsy stwierdzi ze lokalne polaczenia lotu sa niepotrzebne skoro sa pociagi, a pkp trzeba wyciagnac z problemow i zaloze sie ze zaden nie pomysli o tym, ze zapewne ze dojazdy TGV do paryza moga odbywac sie na jednym bilecie z przelotem dalej i za przejazd pociagiem przysluguja mile (tak samo jak na trasie do FRA z kolonii). Takie pomysly rzadowe pojawialy sie juz przy okazji rozmow na temat centralnego portu - nie ma to jak glupie nieporadne przenoszenie innych rozwiazan na wlasny grunt Wink

Po za tym mysle ze troche zbyt lekko mowa jest o problemach technologicznych przy budowie takiego tunelu i koszty jakies smiesznie niskie.

mariusz

Wlasnie nie wiem czy redakcja ŚT nie pomylila sie w kosztach, może chodziło nie o mln a o mld.

No i jak to zabezpieczyc przed terrorystami...

rob_sad

Nie tylko terrorysci, to musi miec porzadne zabezpieczenia przed ew nieszczelnosciami, kolizjami itp. Jedna usterka moze rozwalic caly tunel. Taka technologia chyba nas jeszcze przerasta.

marcinj

oj, strasznie tu dużo ściemy. "taki pociąg istnieje" owszem, ale nie osiąga prędkości przelotowej samolotu.

przy czym oczywiście może (i powinien) stanowić konkurencję dla samolotów na krótkich trasach.

BartekR · Dołączył: 26 Maj 2006 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów

Maglev to bardzo ciekawa konstrukcja, ale jakoś mało jest chętnych do jego używania, mimo iż technologia znana jest od kilkudziesięciu lat.

Z tego, co mi wiadomo, jedyna komercyjna linia szybkiego Maglev łączy w tej chwili lotnisko w Szanghaju z miastem. Pociąg osiąga tam prędkość 430 km/h, a 30-kilometrowy odcinek pokonuje w siedem i pół minuty.

Gdy ostatnio interesowałem się tym tematem, to Japończycy mieli jedną linię testową i planowali uruchomienie Magleva na trasie z Tokyo do Osaki. Koszt tego przedsięwzięcia miał wynieść prawie 100 mld dolarów, z czego spora część to koszt przekopywania się przez góry. Oczywiście żaden próżniowy Maglev tylko normalny, z prędkościami do 600-800 km/h. Nie wydaje mi się, żeby tę linię zrobili.

Pomysł Maglevu przez ocean też nie jest nowy, ale to na dzisiejszy dzień SF. Kiedyś o tym sporo czytałem. Koszty są astronomiczne i oczywiście w artykule jest ogromny błąd. W dodatku to wszystko trzeba przetestować. Nawet przy śmiałej realizacji (a do takiej nikt się na razie nie kwapi ze względu na ogromne koszty, długi okres zwrotu i ogromne ryzyko) zajęłoby kilkadziesiąt lat, zanim pierwszy pasażer śmignąłby w godzinę z Londynu do Nowego Yorku.

Aczkolwiek sama idea jest świena, niemalże SF.

mickey1000 · Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

takie cos sie ukazalo ponad rok temu w tyg. Podhalanskim Smile

troche primaaprilisowy artykul, chociaz chyba nie z 1 kwietnia.

Polsko-szwajcarskie konsorcjum chce budować tunel Zakopane-Kraków dla superszybkiego metra. Podróż trwałaby zaledwie 12 minut. W najbliższych tygodniach inwestorzy planują opowiedzieć o pomyśle wojewodzie małopolskiemu i władzom Zakopanego - dowiaduje się Tygodnik Podhalański.

Bartek Solik

Swissmetro, czyli superszybki, przypominający pocisk pociąg mógłby - zdaniem szwajcarskich konstruktorów - osiągać maksymalną prędkość 500 km/h.

Podziemny wagon przewoziłby jednorazowo około dwustu osób w tunelu 50 metrów pod powierzchnią. Wewnątrz panowałaby częściowa próżnia - warunki podobne do tych, jakie istnieją na wysokości około 15 tysięcy metrów.

Kursy odbywałyby się co kwadrans. Według dokumentów, do których udało nam się dotrzeć, 22-kilometrowy testowy tunel wybudowano już pod Lozanną - sprawdzane są tam wagony i osiągi metra.

Tymczasem, według naszych informacji, Swissmetro Group wraz z polskim partnerem chcą wybudować taki tunel w Polsce. Ma połączyć Zakopane z Krakowem.

W dalszej przyszłości planowana jest też podziemna nitka do Warszawy. Podróż z Grodu Kraka do stolicy Tatr trwałaby zaledwie 12 minut, a do Warszawy zakopiańczycy mogliby dotrzeć w nieco ponad pół godziny.

Jak zapewnia polski partner Szwajcarów, konsorcjum zainteresowane jest jak najszybszym rozpoczęciem budowy. W najbliższych tygodniach inwestorzy planują opowiedzieć o pomyśle władzom Zakopanego.

Na terenie miasta znajdować by się miała stacja końcowa o powierzchni około 1 tys. metrów kwadratowych, w tym szyby czterech wind, które transportowałyby pasażerów na powierzchnię, i w dół - na pokład wagonika.

Na przełomie lipca i sierpnia tego roku Swissmetro Group chce także rozmawiać o tunelu z Małopolskim Urzędem Wojewódzkim w Krakowie.

Przedstawiciele konsorcjum nie chcą mówić o kosztach projektu Zakopane-Kraków, choć zapewniają, że chcą w całości sfinansować inwestycje.

Ale, jak zakłada teoretyczny kosztorys, budowa np. tunelu z Lyonu przez Monachium do Wiednia, która startować miałaby między 2020, a 2030 rokiem, to kwota rzędu 40 miliardów euro. Wiadomo natomiast, że jeśli inwestor otrzyma stosowne zezwolenia, tunel w Małopolsce mógłby być gotowy w trzy lata, a podróż kosztowałaby mniej więcej tyle, co zwykłym pociągiem.

Quantas

Koszty to nawet nie pomylenie milionów z milardami. Sądze że 200 miliardów też by nie straczyło.
Kiedyś był chyba na discovery film o tym pomyśle. Pociąg miał się rozpędzać w 15 minut , tyle samo jechać z prędkością podróżną i około 30 minut hamować.
Nie jestem inżynierem ale mało realne się to wydaje. O ile sam tunel to tak ale z prędkościami rzędu 500-700 no może 1000 km na godzine. W 7400 km/h poprostu nie wierzę, w każdym razie nie w najbliższych 50 latach.

bartek_ql

Pomysl nie jest taki do konca SF i prawdopodobnie od strony technicznej jego realizacja jest juz mozliwa. Co innego oplacalnosc ekonomiczna (a to podstawa). No i dochodzi jeszcze problem przekonania do tego ludzi (zarowno pasazerow jak i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczenstwo transportu). Co innego zbudowac tor testowy i tam osiagac takie zawrotne predkosci, a co innego wsadzic do tego pasazerow. Jakos nie wydaje mi sie zeby w ciagu najblizszych 20-30 lat ktos odwazyl sie wyslac babcie, mame i wnuczka z predkoscia 7500 km/h pod dnem Atlantyku (a z drugiej strony kto by kiedys pomyslal ze ta babcia, mama i wnuczek beda latac 10000 m nad ziemia Smile

)

marcinj

mariusz

marcinj

no dobra, a cargo? to już chyba łatwiej, pytanie czy dla samego carga jest to warte zachodu.

RZE

ten tunel jest nie realny Smile

przynajmniej narazie
bo w kosztach musialy by zarowno francja jak i usa partycypowac Smile

a jak sadze kazdy z karjow ma wazniejsze potrzeby finansowe niz tunel
i kiedys juz tez bylo o nim w TV

wojtekf

To są jakieś BAJKI !!! Very Happy

slepowron