Forum lotnictwa

Quantas

Ale chłopaki strasznie brzydko się bawicie.
Czytam i się dziwię o co chodzi ? Skaczecie do gardeł jakby o kasę chodziło albo o ciekawą kobietę byście walczyli. Przecież spotting to hobby. Hobby to przyjemność którą Wy sobie sami odbieracie.
W kwietniu "na jumbo" przyjechaliśmy w trójkę jako delegacja WLKP Spotters. Wjechaliśmy na górkę tam kupa ludzi i..... wszyscy oni jacyś obcy. Wybraliśmy miejscówkę i zaczeliśmy rozmowę z dwoma spotterami. Pierwsze nasze pytanie brzmiało "dlaczego jesteście tacy sobie obcy"? Oni bezradnie tylko rozłożyli ręce. Rozumiem na 747 przyjechało mnóstwo przypadkowych osób, ale byłem na EPKK i na górce wielokrotnie i zawsze było to samo.
W Poznaniu według mojej wiedzy niema żadnego spottera fotografującego którego bym nieznał. Wszystcy jesteśmy razem. Członków WLKP_SPOTTERS jest około 20 w tym około 12 aktywnych. Spotykamy się pod płotem, spotykamy się na piwku i jest super. Jeden jedyny nienależący do nas spotter tez jest naszym kumplem.
Dwóch członków klubu pracuje na EPPO i wiadomo że dostęp da samolotów mają łatwiejszy ale w miarę możliwości są wejścia na płytę. Wchodzą dwie , trzy cztery osoby. Ja byłem 28.09 na Vickersie to już tydzień później na inauguracji Liverpoolu był ktoś inny.
Mamy Prezesa ale tak naprawdę 100% decyzji podejmujemy kolektywnie. Mamy identyfikatory i kamizelki dzięki którym nie musimy się zgłaszać u kogokolwiek i informaować że stoimy pod płotem.
A zakładanie stowarzyszeń ? Owszem w pewnym momencie jest to potrzebne ale.... najpierw muszą być ludzie potem papierki. Niemoże być tak że ktoś mówi "zarejestrowałem stowarzyszenie (czytaj wysłałem papierek do UM bo na tym polega rejestracja Stowarzyszenia Zwykłego), mam klub jestem Preziem kto chce niech się zapiszę ( przepraszam. Kogo zechcę tego przyjmę". Jeśli miałeś nieformalny klub to nic nie szkodzi, choć do nas pod moją prezesurę, na moją łaskę i niełaskę".

To jest poprostu do du..
Swoją drogą myślałem że Kraków jako miasto kultury i artystów ma większą wenę twórczą i potrafi wymiślić inną nazwę niż EPKK SPOTTERS co jest chyba wogóle polską specjalnością. My mimo że Poznań jest w świecie nic nieznaczący w porównania do Krakowa zrezygnowaliśmy z EPPO Spotters mimo że WLKP_Spotters nikomu nic na zachodzie nie powie , tak jak i Poznań Spotters by nic nie powiedziało. Natomiast np. nazwę Cracow Spotters każdy ćwierć inteligent w cywilizowanym świecie by rozpoznał.

Koledzy. Mniej oglądajcie telewizję.

lukaszs

Pozazdrościć podejścia. Taka jest prawda że wszyscy sie wzieliśmy za sprawe od d... strony. Przykre...

Marex

byłem jednym z tych dwóch.... niestety rozkładanie rąk było i chyba jest w tych warunkach adekwatne do sytuacji....
nawet nie może dojść do jakiegokolwiek spotkania już od dawna....
trudno....

lukaszs

Może warto właśnie zacząc od spotkania. Raz już sie umawialiśmy ale pogoda nie dopisała oraz CIAF przez które wszyscy wyjechali. Może tym razem by sie udało? Myśle że nie było by źle spotkać sie w jakiejś knajpie na piwku i rozwiązać raz na zawsze problem stowarzyszenia. Chyba że tak bardzo sie nie możecie zcierpieć ze nic z tego.... Rolling Eyes

Gabec

Quantasie, koledzy z Balic zazdroszcza atmosfery ludziom z EPWA, gdzie jak Austrian pisal wiekszosc ludzi nawet czesc sobie nie mowi. Laughing

Oby w Krakowie do tego nie doszlo, choc narazie wyglada to niespecjalnie

Piotrek

micoud20

Ja może powiem tak nie obchodzi mnie jakaś głupia kamizelka czy plakietka, robie fotki dla siebie bo jest to moją pasją. Ja tam niechce należeć do czegokolwiek co nazywa się"organizacja czy stowarzyszenie" bo pewnie w tym przypadku jak widze stanowiło by to więcej problemów niz korzyści, lecz piwka z kżdym z was się napije Smile

bo chodzi tu przedewsztstkim o dobrą zabawe, więc apeluje o jakiś luzz .. Pozatym służbom też trzeba dać prace czasami muszą kogoś wylegitymować Smile

mi to nie przeszkadza bo niezły ubaw mam Smile

- A gdy wypijemy piwko i dojdziemy do jakiegoś porozumienia to możemy coś działać pozdrawiam

piter_EPTM_EPKK

Cracow Spotters nie moze byc bo Urzad Miasta walczy ze wszystkimi przejawami zangielszczania nazwy Krakowa tak wiec wszedzie w broszurach i reklamach ma byc Kraków a nie Cracow,Kracow itc inne wymyslnosci. Moim zdanie niech tak pozostanie a jezeli cos moge zaproponowac to jedynie KRK bo to kod lotniska.

piter_EPTM_EPKK

Tak w ogole pisalem dzis egzamin wstepny na kurs na Kontrolera Ruchu Lotniczego. Angielski czesc listening byla dosc trudna, natomiast gramatyka calkiem sympatyczna i dosc prosta. Jezeli chodzi o zadanka to nic sie nie zmienilo tak samo podchwytliwe jak byly trzeba troszke myslec zanim sie co kolwiek zrobic no i przede wszystkim szybkosc. Zobaczymy jak pojdzie wyniki bede znal w II polowie listopada.

Maciek P

Zasłyszane na Kraków INFO Wink

Panowie przeważnie prowadzą korespondencje po Polsku i czasmi słychać, że zapominają angielskiego. Nie wiem czy dla żartu czy może jakieś nowe przepisy ale Ratownik 6 zgłasza się dzisiaj po angielsku.

- Kraków INFO , Resuce 6 bla bla bla Wink

- Rescue 6, Kraków INFO, radar contact, (bla bla bla) QNH 1001, report .... yyy.... yyy .... gdzie ląduje ? Very Happy

- Czasław !

Ale pełen szacunek dla INFO zawsze !

I szacunek dla pilota ratownika za latanie w taka pogode !

Maciek P

Krakowskiej Kordynacji od trzech dni nie działa radio Smile

Nie ma kto naprawić ? Ja mogę podejść Wink

Maciek P

(pon) Chyba sobie LO3911 w pas nie trafił przed chwilą Wink

ale za drugim podejściem się udało Wink

(wto) Rozpoczynają się "holdingi" nad krakowem Wink

kręcą się już jak wariaty FR 2432, LO 008

Maciek P

Ratownik 6 za 50 minut na błoniach.

Poprawka - ratownik 10 Smile

sebastianl

ale jaja macie tam Krakusy...
Na EPWR nie ma stowarzyszenia, są za to ludzie, jedni bardziej nagrzani, inni mniej ale z pasją. Nie ma kubu Ekskluzywnych, elitarnych itp...po prostu przychodzimy pod płot i robimy foty, wymieniamy info o nowych spotach, lotach, podmiankach itp...jest cool.
Wy naprawdę macie o co kruszyć kopie???? Chociaż szczerze mówiąc pracowałem parę lat w krakowskiej firmie....coś genetycznie chyba trochę skażeni jesteście, ile razy miałem okazję przyjechać do biura tyle razy była zadyma....Nie obrażajcie się za to skojarzenie ale czytając niektóre wypowiedzi to się człowiek nadziwić nie może zawiści i szukania dziury w całym...
Nie znam osobiście nikogo z EPWA ale jak wybierałem się do WAwy to znalazłem kupę pomocy od tych ludzi - gdzie stanąć, skąd będzie wiało, co będzie się działo itp...byli tacy co się chcieli z roboy zwalniać żeby mnie oprowadzić....szacuneczek.
Co do tego jak ktoś napisał że "cześć" sobie nie mówią....hm, to świadczy o każdym z osobna
Teraz planuję wizytę u Was, zgłoszę się to może coś podpowiecie, jak będę znał termin.
Pozdrawiam

MarcinGD