Forum Forum lotnictwa Strona Główna Forum lotnictwa
To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Balice przed BTS,VNO,TLL,LJU... :)

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Kraków - Balice (EPKK/KRK)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Airliner
Moderator



Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 1965
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: EPKK

PostWysłany: Wto 1:06, 10 Sty 2006    Temat postu: Balice przed BTS,VNO,TLL,LJU... :)

Prawie 90-procentowy wzrost ruchu w 2005 r., ponad 1,5 mln pasażerów, 16 regularnych przewoźników - rozwój Balic cieszy. Ale krakowski port nadal nie przebił się do setki największych w Europie.


W krajowych statystykach lotniczych sukces Balic jest wyraźnie widoczny. Żadne polskie lotnisko nie może pochwalić się taką dynamiką rozwoju. W 2005 r. padał rekord za rekordem. Już w lipcu port im. Jana Pawła II pobił swój rekord z 2004 r., a w końcu sierpnia, pierwszy po Okęciu przekroczył symboliczną liczbę 1 mln pasażerów. Do końca roku udało się to jeszcze lotnisku w Pyrzowicach, zwanemu katowickim.

Zestawienie tych dwóch portów nasuwa ciekawe wnioski. W 2004 r. to Pyrzowice zdumiewały tempem rozwoju, osiągając ponad 140- procentowy wzrost przewozów. W 2005 r. był on nadal bardzo wysoki i wyniósł 75 proc. W ciągu dwóch ostatnich lat port Katowice może się pochwalić skokiem o 323 proc. - z 258 tys. na prawie 1,1 mln pasażerów. Balice w tym czasie zanotowały wzrost o 167 proc. Gorszy rezultat jest zapewne wynikiem nie tylko startu z wyższego pułapu, ale i błędów krakowskiego portu. Z pewnością błędem było opóźnienie wejścia tanich linii lotniczych. Pyrzowice postawiły na low-costy i to dało efekt. Z drugiej strony taka monokultura może działać na krótką metę, więc w dłuższej perspektywie mieszana oferta Balic wygląda na stabilniejszą. Wprawdzie na krakowskim lotnisku tani przewoźnicy już obsługują więcej podróżnych niż tradycyjne linie, lecz mamy tu też dobrze prosperujące połączenia flagowe LOT-u, Swissair czy Austrian Airlines dla bardziej wymagających pasażerów. To jedna z przyczyn, dla których różnica w liczbach bezwzględnych wzrosła w 2005 r. na korzyść portu im. Jana Pawła II z niemal 220 tys. do prawie 500 tys.

O ile Balice mogą zawsze liczyć na turystów i biznes, o tyle przegrywają w rywalizacji o dostęp do pieniędzy na dalszy rozwój. Śląskie lobby w parlamencie zawsze potrafiło wyciągać z budżetu państwa fundusze na rozbudowę infrastruktury swojego portu, posłowie z Małopolski - po raz nie wiadomo który- zaspali. Nawet sprawę tak bezdyskusyjną jak rozbudowa przejścia granicznego. Może jeszcze tę wpadkę uda im się wymazać. Istnieje jednak jeszcze jedna podstawowa różnica w funkcjonowaniu obydwu portów. Katowicki jest w pełnym tego słowa znaczeniu regionalny, bo udział warszawskiego molocha, czyli Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, już lata temu spadł poniżej 50 proc. To widać w sposobie prowadzenia biznesu przez zarząd Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego. Odwrotnie w Balicach, gdzie w spółce Międzynarodowy Port Lotniczy PPL ma nadal prawie 80 proc. Stąd latami ciągnące się kwestie, jak przeprowadzone po wielu latach kłótni przejęcie zarządzania nad lotniskiem przez cywilów.

Kulą u nogi jest nie tylko dominacja PPL. Nie sprowadza się ona w końcu do rzucania kłód pod koła, ale do braku zainteresowania jak najszybszym rozwojem lotniska. Gorzej, że z urzędu najbardziej zainteresowani skokiem Balic prezydent Krakowa i marszałek Małopolski ciągną wóz każdy w swoją stronę, żeby splendor spadł na ten czy inny urząd. Katowicki port takiego kłopotu nie ma. Samorządowcy ze Śląska działają zgodnie.

I na koniec rzut oka na miejsce Balic w Europie. Ze statystyk skrupulatnie sporządzanych od wielu lat przez Jerzego Matuszczaka, dyżurnego operacyjnego portu im. Jana Pawła II, wynika, że w 2005 r. Kraków przesunie się przed Bratysławę, Wilno, Tallin, Lubljanę, Genuę, Graz, Ajaccio i Guersey, lądując na... 105.-108. miejscu w Europie (Pyrzowice w tej klasyfikacji są na 125.-128. lokacie). Jeżeli zaznaczymy, że w 1997 r. Balice plasowały się na 188 pozycji, to postęp jest wyraźny. Jednak to nadal miejsce w drugiej setce. Od Pragi, z jej 10 mln pasażerów i 27. miejscem w Europie, dzieli nas kilka epok (Warszawa jest 40. z 7 mln). To nie jest nasz, polski wymysł, że Kraków ma szansę przejąć rolę stolicy Czech jako największej atrakcji turystycznej w Europy Środkowej. Tak piszą od pewnego czasu dziennikarze poważnych gazet w Europie Zachodniej i w USA, m.in. "New York Timesa".

Szansa zatem istnieje. Byle tylko zmobilizowała, a nie zaślepiła posłów, prezydenta, marszałka. Byle zmuszała do szukania sposobów na szybką rozbudowę portu, a nie popychała w spory tak żenujące, jak te, które toczono przy okazji projektu kolejki z Balic na Dworzec Główny PKP.

GW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Kraków - Balice (EPKK/KRK) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin